Autko Łukasza, seryjnie 1.8t 150KM, na GT20;
samochód po zakupie przyjechał na oględziny, następnie umówiliśmy się (po wielu trudach zw. z brakiem czasu, sorry!) na zrobienie porządku z hałasującym rozrządem – to ten przypadek sprzed paru tygodni, gdzie między płozami znajdowała się 'obca’ śrubka 🙂 no risk no fun haha.
Przyszedł czas na podniesienie mocy, rzecz jasna sprawdziliśmy osprzęt i po rozwiązaniu kilku drobnych, typowych problemów jak puszczające DV, wyciek z pokrywy zaworów na świece zapłonowe, czy uszkodzona cewka zajęliśmy się modowaniem.
Tutaj ciekawostka na temat cewek, bo pewnie nie każdy wie, że (nawet) ori mitsubishi potrafią padać w taki sposób, że nie dają odczytów missfire, tj. cewka może być z pozoru 'sprawna’, zapłon nie wypada, ale co by nie robił to liczba missfire wynosi 0 (nawet jeśli faktycznie wypada), co skutkuje zwykle błędami P1312 lub P1334 🙂 tak było i w tym przypadku. Także wniosek z tego taki że 0 missfire to też źle 🙂
Finalnie po zrobieniu porządku z osprzętem i kilku rundach testowych sprawdziliśmy wyniki, oczywiście jak to na niebieskich wtryskach trzeba ciąć górą boost (żeby wystarczało paliwa), no i chyba zrobiliśmy smaka na więcej 🙂 noPB 95
Pozdro