Biała perełka – tak można nazwać tego oto polifta w wydaniu S.C. z 1.8t 🙂
Auto trafiło do nas z usterką silnika, jak to w polifcie uklepały się gniazda zaworowe, co zaowocowało wynikami kompresji na zimnym na poziomie 4.5-5.5 bar na dwóch cylindrach… Nieciekawie
Cel był jasno określony – ‘robimy wszystko żeby to chodziło, i fajnie jakby była 3 z przodu’.
Prace zaczęliśmy od diagnostyki, potem był demontaż głowicy, na miejsce poliftowej wpadła mocniejsza, przedliftowa po kompletnej obróbce, włącznie z planowaniem i próbą szczelności oczywiście. Rzecz jasna wymieniona została odma, uszczelki kolektorów, pomp itd i wszystko inne dookoła co należało zrobić za jednym zamachem 🙂
A jak już zmieniać głowicę to za zamontowaliśmy także wałki rozrządu z B207R, czyli takie ‘dodatkowe płuco dla b207’.
Jeśli chodzi o turbo – zastanawialiśmy się pomiędzy 18T/H, a 19T/HL, wybór ostatecznie padł na TD04HL-19T na żeliwie 5cm dla fajnej reakcji na gaz + przyzwoitej krzywej momentu, do tego nasze ulubione wtryski boscha 525cc (choć nazywane są także 550cc, ale takiej wydajności to one nie mają). Dolot (FMIC) i wydech (dp, 3” do końca – masakrycznie głośny) były już przygotowane przez właściciela.
Gdzieś w międzyczasie odbyła się całkowita przebudowa ‘słabej mocowo’ włoszczyzny, czyli instalacji gazowej Landi Renzo. Jej modyfikacja przy zakładanych mocach w zasadzie i tak oznaczała wymianę wszystkiego od A do Z, więc zdecydowaliśmy się na KME Nevo 4 + parownik MJ Power + wtryski AC W031BFC + faro 8mm i rzecz jasna wielozawór ‘extra’ żeby jakoś to wszystko podołało zapotrzebowaniu na paliwo przy kickodownie.
Potem okazało się też że 2 cewki zapłonowe niedomagają, podobnie jak pęknięta płoza balansu, czyli taki standardzik w B207 ‘co jakiś czas’ 🙂 A żeby ustrzec się kolejnych potencjalnych problemów przy nowych parametrach silnika to w automacie został wymieniony dynamicznie olej/płyn – stary wyglądał już na naprawdę stary – czarna smoła.
Trochę kilometrów nim zrobiliśmy, poświęciliśmy na projekt praktycznie 2 tygodnie, powyżej to tylko część listy 🙂 trzeba przyznać że jak na 19T to turbo wstaje bardzo ochoczo, bowiem ładuje już >1bar przy zaledwie 2200rpm, czyli podobnie jak 14T w seryjnym aucie, osiągając dalej znacznie więcej i mając chęć dmuchać ‘do końca obrotomierza’.
Mimo tego jednak moc została świadomie ograniczona w górnym rejestrze obrotów, co by oszczędzić skrzynię i unikać zapętleń wtryskiwaczy, wystarczy już że delikatnie zamykamy przepływomierz z wynikiem 250g/s 🙂 cel myślę że osiągnięty
Tak czy siak – zacny egzemplarz, trochę już pomodzony przez kierowcę, i wiecie co? Jeśli w ogóle mógłbym mieć 9-3 w wersji kombi to chyba właśnie takie… pozdrawiam serdecznie i szerokości! 🙂
PS. Montując samemu FMIC od fmic.pl zwracajcie uwagę na metalowy 10cm łącznik i BARDZO mocne dokręcenie opasek/staranne ułożenie. Właściciel coś o tym wie po ostatniej nocy haha 🙂