Jak to zwykle bywa po ok. 150-250tys km w saabie zaczyna się cykanie, szczególnie na zimnym silniku, dochodzące z okolic koła po stronie pasażera. Co to takiego? A no rozrząd balansu.
EDIT: Dodałem kolejny wpis, w którym słychać jak brzmi uszkodzony rozrząd, link tutaj
Generalnie łańcuchy są dwa – pierwszy (ten 'płycej’) to główny rozrząd – napędza wałki w głowicy, zaś drugi bardziej awaryjny to balans – napędza dwa wałki w bloku, wyrównoważające wibracje silnika.
Problemem jest pękająca płoza przy napinaczu balansu, najczęściej urwany fragment spada do miski olejowej, a napinacz wysuwa się do końca lub całkiem rozpada. Swoją drogą daję głowę że przynajmniej 1/4 saabów z B207 ma w misce taką właśnie niespodziankę 🙂
Plus jest taki że zwykle uszkodzony balans (jeśli zajrzeć do niego w porę) nie uszkodzi nam dalej silnika/pozostałych elementów rozrządu, a ponadto jest dostępny choćby w drakenie za w pełni akceptowalną kwotę.
Wymiana płozy i napinacza zajmuje godzinkę, może półtorej, a jeśli łańcuch jest już wyciągnięty on także podlega wymianie, to już dłuższy temat.
Różnicę widać na zdjęciach poniżej 🙂
Co może grozić silnikowi w przypadku późnego zdiagnozowania takiej usterki?
Jeśli płoza jest pęknięta i napinacz się wysunął (typowo) to łańcuch jest niedopięty i skacze po trybach. Zużywa to koła zębate rozrządu – koła wałków balansujących (wymiana trudna z uwagi na ciężki dostęp), koło pompy wody (!!), koło na wale i ślizgi. Generalnie: zużyją się koła i będę do wymiany, a po dłuższej jeździe, jak ma się pecha to pęknie łańcuszek balansu, silnik straci napęd pompy wody – zagotuje się – o ile zdąrzy, bo pęknięty lańcuch balansu może doprowadizć do zerwania głównego lańcucha/przestawienia/kolizji zaworów z tłokami… silnik kaput. Nie spotkałem takiego przypadku, dużo saabów jeździ po tym kraju i ludzie nawet nie są świadomi że balans powiedział papa, ale wszystko jest możliwe.
Moze jakis poradnik wymiany plozy i spis czesci skoro to godzinkowa robota? Bardzo by pomoglo