Dzień dobry,
dziś przyszłą pora na modyfikację mojego autka, sprowadzonego ze Szwecji, w stanie wymagającym mechanicznego dopieszczenia; o ile blacharsko samochodzik wygląda świetnie ze względu na rzadki kolor oraz lakier w dobrym stanie – żaden element karoserii nie był ponownie lakierowany to mechanicznie było nieco do zrobienia:
przednie amortyzatory, łączniki, gumy stabilizatora, klocki hamulcowe, turbina wymagająca regeneracji, oraz stukający krzyżak kolumny kierowniczej to tylko połowa z wykonanych naprawach.
Autko udało się doprowadzić do porządku na nowych częściach w zaprzyjaźnionym warsztacie, co kosztowało kilka złotówek, a turbinka poszła do regeneracji. – pozdrowienia dla drakena, który pewnie przez chwilę miał mnie dosyć 🙂
W efekcie wyszło coś takiego (kilka zdjęć z ogłoszenia sprzedaży)
Dostało pakiecik stg1 na 200KM i 310Nm, nowe świece zapłonowe i 'nową-używaną’ cewkę. Z krótką skrzynią biegów FM55 (ok. 2200rpm przy 100km/h) spisuje się co najmniej jak duże wolnossące V6.. tylko dźwięku… brak :). Mały garett ładuje nieco ponad 0,9bar
Pozdrowienia dla obecnej wlaścicielki autka, z tego co wiem można ją spotkać na terenie Łodzi 🙂
1 thoughts on “Bordowa 9-3 czyli Szwed na sterydach”
Możliwość komentowania jest wyłączona.