Żeby nie było że robimy już tylko same projekty po 250-3xx KM to dziś będzie o aucie całkowicie seryjnym 🙂 które po modyfikacji także daje sporo frajdy z jazdy 🙂
Pacjent: 1.8t przedlift, MY2004 jeśli dobrze pamiętam.
Setup auta to całkowita seria, a więc na niebieskich wtryskiwaczach i turbo GT20, brak LPG, samochód z przebiegiem który wyglądał na bardzo realny patrząc na stan osprzętu – okolice 155tys km 🙂 trzeba było jedynie ogarnąć świeczki i aktuator i zabrać się za mapowanie.
Malutki 'garecik’ (słownik podmienia mi to słowo na 'żarcik’…ciekawe czemu :))) nawet dawał radę górą i chciałby jeszcze odrobinę więcej, no ale trzeba zachować umiar bo łatwo dojść do 'końca paliwa’ (szkoda że nopb 95) na wysokich obrotach więc musieliśmy trochę przyciąć boost powyżej 4500 rpm.
Strojenie oczywiście na AFR, z lambdą pod koniec w okolicach 0.79-0.81, doładowanie na poziomie 0.9-1.0bar więc jeszcze 'letko’, ale wystarczająco..
Feedback po powrocie:
„Dotarliśmy i nie mogę wyjść z zachwytu! Nawet na piątce jak się dociska to odejście niesamowite. Na prawdę mega się cieszę, że Cię odwiedziliśmy nie tylko z powodu kolosalnej różnicy w odczuciach z jazdy, ale również przez bardzo miło spędzony czas. Mam nadzieję, że za jakiś czas znowu się spotkamy. Dzięki wielkie raz jeszcze 😃”
„Rano jak tylko wstałem to pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to gdzie muszę dziś podjechać 😁”
Pozdro dla fajnej ekipy z Wro 🙂 PS. Ciekawi mnie kiedy się znudzi 😛